Masz mieszkanie na wynajem? Witaj w piekle.
Możesz myśleć, że wynajem to „łatwy dochód”.
Ale prawda jest inna: wynajem to ciągły stan gotowości — jakbyś przez cały czas miał w kieszeni tykającą bombę, która może wybuchnąć w każdej chwili.
Możesz myśleć, że wszystko jest pod kontrolą — do pierwszej awarii, pierwszej zaległości, pierwszego konfliktu z najemcą.
Wtedy zaczyna się spirala:
-
Stres. Bo nie wiesz, jak rozwiązać problem na odległość.
-
Frustracja. Bo telefony od najemców nie mają końca.
-
Bezsilność. Bo biuro nieruchomości bierze prowizję, ale sam nie wiesz za co.
-
Zmęczenie. Bo każdy „drobny problem” urasta do rangi katastrofy, którą musisz gasić osobiście.
A najgorsze? To nigdy się nie kończy.
-
Pękła rura? To Twój problem.
-
Lokator spóźnia się z czynszem? To Twój problem.
-
Sąsiedzi skarżą się na hałas? To Twój problem.
-
Przegapiłeś termin rozliczenia podatku? Zgadnij, czyj to problem.
Każdy telefon od najemcy to uderzenie adrenaliny.
Bo nigdy nie wiesz, czy dzwoni z pierdołą, czy z czymś, co zaraz pochłonie cały Twój dzień, tydzień — a nawet miesiąc.
I wiesz co? To powoli Cię wykańcza.
Każdy, kto kiedykolwiek wynajmował mieszkanie, wie, że to nie jest „pasywny dochód”. To emocjonalny rollercoaster, który wciąga Cię coraz głębiej — aż pewnego dnia budzisz się z poczuciem, że wynajem przejął kontrolę nad Twoim życiem.
Każdy miesiąc to kolejny rozdział tej samej historii:
Zamiast korzystać z życia, jesteś zakładnikiem mieszkania, które miało Ci przynosić zysk i spokój.
Właściciele mieszkań często czują się uwięzieni między dwiema złymi opcjami:
-
Samodzielne zarządzanie – ciągłe telefony od najemców, nagłe awarie, rozliczenia rachunków i niekończące się formalności. Nawet jeśli mieszkanie przez większość czasu funkcjonuje bezproblemowo, wystarczy jedna awaria rury w środku nocy, żeby poczuć, jak bardzo ten proces potrafi wyczerpać psychicznie.
-
Biura nieruchomości i tradycyjni zarządcy – wysoka prowizja, sztywne pakiety usług, brak wpływu na to, za co tak naprawdę płacisz. Często pojawia się poczucie, że przepłacasz za coś, co realnie wymagało tylko godziny pracy w miesiącu.
To jak nieustanny ból zęba – nie możesz tego zignorować, bo wiesz, że zaniedbanie drobnego problemu może skończyć się dużymi kosztami i jeszcze większym stresem.
Twoje mieszkanie to inwestycja, ale bez odpowiedniej opieki zamienia się w źródło nieustannego stresu i nieprzewidzianych kosztów. Czy naprawdę musisz wybierać między wypaleniem a przepłacaniem?
Zarządca Najmu na Godziny – ulga, jakiej potrzebujesz
Stworzyliśmy usługę, która uwalnia Cię od niepotrzebnych zmartwień i pozwala odzyskać kontrolę nad najmem. Płacisz tylko za realnie poświęcony czas Twojej nieruchomości. Doładowujesz godziny jak telefon na kartę, bez długoterminowych umów i wybierasz dokładnie te czynności, których potrzebujesz.
Jak to działa?
-
Twój najem, Twoje zasady – wybierasz, które zadania oddajesz zarządcy:
-
Odbieranie telefonów od najemców, żebyś wreszcie mógł spać spokojnie.
-
Organizacja napraw, bez szukania hydraulika na własną rękę.
-
Rozliczanie rachunków i podatków, żebyś nie bał się terminów i kar.
-
Odbiór mieszkania i sporządzenie protokołu, gdy najemca się wyprowadza.
-
Znalezienie nowego najemcy, gdy mieszkanie stoi puste.
-
-
Proste rozliczenie godzinowe:
-
75 zł brutto za godzinę pracy, z dokładnością do 10 minut.
-
Pakiet startowy: 300 zł brutto za 4 godziny, ważny przez 12 miesięcy.
-
Jednorazowa opłata aktywacyjna: 100 zł brutto.
-
Jeśli przez kilka miesięcy nic się nie dzieje – nie tracisz ani złotówki. A gdy najemca się wyprowadza, pozostałe godziny możesz wykorzystać na dokładny odbiór mieszkania i sporządzenie protokołu.
Jak działamy? Szybko, konkretnie i bez owijania w bawełnę
Przykład 1: Najemca dzwoni, bo przestała działać pralka.
Ty? Cieszysz się weekendem. Bo my:
-
Odbieramy telefon od najemcy.
-
Informujemy Cię o zgłoszeniu.
-
Sprawdzamy czy pralka jest jeszcze na gwarancji.
-
Organizujemy serwis i pilnujemy terminu naprawy.
-
Ustalamy powód awarii, aby zaproponować podział kosztów z najemcą.
Przykład 2: Kończy się umowa najmu i trzeba przejąć mieszkanie.
Ty? Śpisz spokojnie. my:
-
Robimy odbiór mieszkania, sporządzamy dokładny protokół i dokumentację zdjęciową.
-
Weryfikujemy stan techniczny – żebyś wiedział, czy coś wymaga naprawy.
-
Rozliczamy media i kaucję, żeby wszystko było jasne i czytelne.
Dlaczego to lepsze niż standardowe zarządzanie najmem?
W tradycyjnych modelach zarządzania płacisz stałą prowizję – nawet wtedy, gdy przez miesiące nie dzieje się absolutnie nic. A gdy już pojawia się problem, często i tak musisz długo czekać na reakcję biura lub dopłacać za dodatkowe usługi.
Z nami masz elastyczne wsparcie na żądanie – tylko wtedy, gdy tego potrzebujesz. I zawsze wiesz, ile to będzie kosztować.
To jak posiadanie prywatnego asystenta do wynajmu, który działa tylko wtedy, gdy tego potrzebujesz – bez narzucania zbędnych usług i kosztów.
Prosty start – pełna wygoda – jak zacząć?
Rozpoczęcie współpracy to czysta formalność:
-
Zadzwoń do nas lub napisz e-mail.
-
Opowiedz o swoim mieszkaniu i potrzebach.
-
Potwierdź własność nieruchomości i prześlij dane do umowy.
-
Podpisz umowę i pełnomocnictwo – umowę podpiszesz on-line lub z kurierem bez wychodzenia z domu, a pełnomocnictwo u dowolnego notariusza w Polsce.
-
Przekaż lub wyślij klucze oraz kontakt do najemców – od tego momentu możesz odetchnąć.
Wszystkie kroki możesz załatwić bez wychodzenia z domu – szybko, wygodnie i bez zbędnej biurokracji.
Odzyskaj spokój i kontrolę nad najmem
Twój czas jest bezcenny. Każda godzina, którą poświęcasz na gaszenie pożarów związanych z wynajmem, to godzina zabrana z życia — z rodziny, pasji, odpoczynku. Przestań pozwalać, żeby Twoje mieszkanie rządziło Tobą.
Dzięki Zarządcy Najmu na Godziny:
-
Święty spokój – bo wiesz, że ktoś czuwa nad Twoim mieszkaniem.
-
Pełną kontrolę – nad zakresem usług i wydatkami.
-
Oszczędność – bo płacisz tylko za realnie wykonaną pracę.
Przestań się martwić najmem. Skontaktuj się z nami i sprawdź, jak proste i bezstresowe może być zarządzanie Twoją nieruchomością.